40 kilogramów do zrzucenia
Moja dziwna droga do szczęścia(?)
niedziela, 9 listopada 2014
wstęp cz. 3
Od jutra zaczynam. Jutro pierwszy poniedziałek. Podam tu wszystkie wymiary kg i cały rozkład tego co chciałabym zrobić. Nie chce mi się dzisiaj nic pisać, bo jestem tak wkur*iona , że
mam ochotę kogoś zabić
. Po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz